2 Obserwuję
Iwona1

Iwona1

Teraz czytam

Tudorowie. Prawdziwa historia niesławnej dynastii
G.J. Meyer
Lancasterowie i Yorkowie. Wojna dwóch róż
Alison Weir
Krawędź wieczności
Ken Follett
Przeczytane:: 31 %

Samolot bez niej

Samolot bez niej - Michel Bussi Popełniłam dwa błędy. Pierwszy to ten, że początkowo książkę czytałam z doskoku, zrywami. Jeśli brakuje czasu, to lepiej odłożyć czytanie na później, kiedy będzie można oddać się tej książce bez ograniczeń. Drugim błędem było przeczytanie kilku recenzji i opinii. Efekt – długo wciągałam się w akcję, nie bez pewnego rozczarowania. Prawda, oczekiwałam chyba czegoś innego, przynajmniej na początku. Nie za bardzo podobała mi się mnogość wątków, chociaż wszystkie one oscylowały wokół głównej osi powieści – ustalenia tożsamości dziewczynki znalezionej koło wraku samolotu. Dwie rodziny walczyły o nią, nie zawsze czystymi i uczciwymi sposobami, każda z nich uważała, mimo wątłych podstaw, że Lylie należy do nich. Przerzucali się dowodami, mieli najlepszych prawników, cały kraj żył tym wydarzeniem. Biedni ludzie, którzy stracili w katastrofie najbliższych, ostatnią nadzieję pokładali w tej małej, cudownie ocalałej dziewczynce. Dziwne mi się wydało, że tak trudno było rozpoznać trzymiesięczne dziecko, nawet jeśli dziadkowie widzieli je tylko dwa, czy trzy razy. Takich nieścisłości lub naciąganych sytuacji było więcej. Wraz z rozwojem wydarzeń pytania mnożyły się, sprawa gmatwała się coraz bardziej, a ja denerwowałam się, że wciąż jestem w punkcie wyjścia. Jednak kiedy książka już mnie naprawdę wciągnęła, pochłonęła mnie całkowicie. Teraz, po przeczytaniu, uważam, że powieść jest świetnie skonstruowana, a ta krytykowana przeze mnie liczba wątków jest jej zaletą. Dobra, momentami bardzo dobra sensacja. Tylko ten tytuł…